Abdykacja papieża to wydarzenia niecodzienne. Przede wszystkim, że papież kościoła katolickiego jest tylko jeden, a rzadko który z nich decyduje się zrezygnować z urzędu. Dotąd zdarzyło się to tylko raz. W większości głowa kościoła najczęściej sprawuje swój urząd aż do chwili śmierci podobnie jak poprzedni papież – Jan Paweł II. Z tego właśnie powodu abdykacja Benedykta XVI rodzi najróżniejsze uczucia. Od zwykłego zrozumienia dla wieku 86-letniego patriarchy aż po przerażenie napędzane odgrzewaniem starej przepowiedni Malachiasza.
Wielu ludzie na świecie święcie wierzy w to, że abdykacja obecnego papieża jest znakiem rychłego nadejścia końca świata. Inni naśmiewają się z tej idei, przypominając nieudany koniec świata z 21-go grudnia 2012. Wszyscy jednak dostrzegają, że rzeczywiście dzieje się coś ważnego. Zmiana papieża za każdym razem budzi wiele pytań oraz lęków. Przede wszystkim rodzą się pytanie dotyczącego tego jakie działania podejmie kolejny z przywódców kościoła, jaką będzie prowadził politykę. Już wiele dni wcześniej prowadzone są spekulacje na temat osób, które mają największe szanse na zajęcie tronu świętego Piotra.
Niezależnie kto zostanie wybrany: czy rzeczywiście jeden z trzech najczęściej podawanych kandydatów: Algierczyk, Argentyńczyk lub Włoch, zostanie wybrany na nowego papieża, jedno jest pewne. Kościół, a więc także i świat czekają pewne zmiany. Jednym z pytań jest to czy nowa głowa kościoła będzie kontynuować konserwatywną drogę Benedykta XVI czy może rozpocznie pewne zmiany w kościele. Na odpowiedzi pozostaje jednak jeszcze poczekać.
źródło zdjęć: fotografX.org / Foter.com / CC BY-NC-SA