W natłoku kolejnych trendów i „nowych” stylizacji – zazwyczaj narzucanych przez sieciówki i przemysł odzieżowy, trudno jest zachować własny styl i podążać za swoim gustem, a nie za tym, co noszą wszyscy. Jednak czasami warto iść swoją drogą i wybierać ubrania, które naprawdę lubimy, a nie takie, które są właśnie modne.
Bądź sobą, a nie kukiełką mody
Moda, podobnie jak kobieta – jest zmienna i kapryśna. W czasie, gdy ona zmieni zdanie kilkaset razy, Ty zostaniesz z kilkunastoma parami obrzydliwie obcisłych rurek i koturnów, których szczerze nie znosisz. No bo co z tego, że teraz modne są rurki, jeśli Twoje proporcje zostają w nich zanurzone i wyglądasz – co najmniej – komicznie. Co z tego, że modne będą czerwone odcienie, jeśli Twoja twarz wygląda w nich fatalnie, a wszelkie niedoskonałości są uwypuklone. Moda się zmienia, czas ucieka, ale Ty pozostań sobą, gdyż jedyne, co możesz zatrzymać, to własne zdanie i godność odzieżowa (cokolwiek ona oznacza dla Ciebie).
Niewolnicy mody
Niewolnicy mody to konformiści, którzy nie myślą, a jedynie obserwują, słuchają i zawierzają. W niewyjaśniony sposób, uciszają oni wewnętrznego krytyka, wybierając ubrania, które są na topie – nawet jeśli te kompletnie do nich nie pasują. Przez to rodzą się opasłe jednostki, które tak jak koleżanki – chcą nosić legginsy – nawet jeśli te prezentują się na ich krągłościach nieestetycznie. Niewolnicy są w stanie zakryć atuty swojej sylwetki, eksponując niedoskonałości – byle tylko być modnym. Bo co z tego, że będą wyglądać nieładnie – będzie to modna brzydota.
Ludzie ze stylem
Całe szczęście, jest na tym świecie grono ludzi, którzy – nie tylko chłoną, ale także interpretują i filtrują rzeczywistość przez własne zdanie. Właśnie oni mają niepowtarzalny styl – czyli taki, który współgra z ich światopoglądem, a nie jest marna kopią konsumpcyjnych nakazów. Właśnie oni wybierają kurtki, czapki czy wszelkie inne obrania – zgodnie z własnym gustem i zwyczajnie – nie dają się wpuścić w maliny i wbić w kreacje, w których będą prezentować się komicznie.