Buty. Zwyczajna rzecz, a jednocześnie magiczna. Zwyczajna, bo znana od zarania dziejów, służąca dla ochrony stóp przed trudnym podłożem i warunkami atmosferycznymi. Magiczna, bo zmieniająca nawet najprostszą kreację w wysmakowaną lub oryginalną.
Właśnie dlatego, że buty są magiczne dla kobiet, one nie mogą bez nich żyć. Na pewno nie jest wam obcy problem: Ale jakie buty ja do tego założę? W życiu zdarzają się różne okazje. Potrzebne są więc różne buty, które pasują do konkretnych strojów i tonów spotkań. Inne buty założymy do pracy, inne na spacer z psem, inne na spotkanie z przyjaciółmi. Potrzebne też są odpowiednie buty na każdą z pór roku. Niektóre kobiety uwielbiają je kupować, inne nie przepadają za tym, wystarczy im sam fakt posiadania. Dobrze jeśli w swojej szafie mamy tzw. klasyki, czyli buty, które każda kobieta powinna mieć w swojej szafie.
Szpilki to niewątpliwie najpopularniejsze kobiece buty. Za ich wynalazcę uznaje się Leonarda da Vinci. Podobno miała je założyć Mona Lisa na jego prośbę. Według innych pierwszą kobietą, która założyła buty na wysokim obcasie była Katarzyna Medyceńska. Wcześniej chodzili w nich… mężczyźni. Im wyższy był obcas, tym świadczył o wyższym stanie społecznym. Współcześnie jest atrybutem kobiet pewnych siebie. Szpilki dodają seksapilu, optycznie wydłużają nogi i wysmuklają sylwetkę. Pasują do spodni rurek, sukienek i spódnic. Można je założyć na randkę, spotkanie biznesowe lub spotkanie ze znajomymi. W wersji letniej występują jako peeptoe, czyli z odkrytymi palcami. Tych jednak nie należy zakładać na oficjalne spotkania. Nawet jeśli nie jesteś fanką wysokich obcasów, możesz pokusić się o jedną parę na specjalne okazje. Szpilki odmieniają nie tylko kreację, ale również kobietę. Wymuszają prostą postawę ciała i pewny chód. To się czuje. Jeśli trudno jest nam chodzić w bardzo wysokich szpilkach, wybierzmy niższe lub te, które z przodu posiadają platformę.
Jeśli w pracy obowiązuje nas dress code warto zaopatrzyć się w czółenka na średnim lub niskim obcasie. Może to być obcas słupek, stożek lub kaczuszka. Są one alternatywą dla szpilek. Przydadzą się również po pracy. Jeśli zdarza się, że buty spadają ci z nogi, możesz wybrać czółenka z paskiem biegnącym przez stopę lub wokół kostki. Niski obcas można zakładać do szortów z rozszerzanymi nogawkami. To sprawi, że nasze nogi wydadzą się dłuższe. Wysoki obcas zakładamy do legginsów, spodni rurek. Jeśli ubieramy mini, to obcasy powinny mieć przynajmniej 6 cm.
Baleriny to zdecydowany must have. Zyskały popularność dzięki Audrey Hepburn. Swym wyglądem nawiązują do butów balerin, czyli baletek i tak są również określane. Baleriny są przede wszystkim bardzo wygodne, bo są płaskie. Mogą mieć mały, płaski obcas. Można je nosić do wszystkiego. Warto mieć więcej niż jedną parę. Baleriny na specjalne okazje i na wyjście na miasto. Mogą też być wykonane z różnych materiałów, skóry, ekoskóry, zamszu i innych. W odpowiednim kolorze i z odpowiednimi ozdobami podkreślą każdy styl.
Sandały to nieodzowne buty na lato. W zależności od upodobań można wybrać sandały płaskie lub na obcasie, nawet typu szpilka. Przydadzą się do letnich szortów i topów, spódniczek i sukienek. Jeśli lubimy, możemy wybrać klapki, np. japonki, gumowe, skórzane lub materiałowe. Ale warto pamiętać, że nie są one butami eleganckimi. Jeśli planujemy latem wyjścia na specjalne okazje, to warto mieć eleganckie sandały. Mogą one posiadać wiązanie w postaci zwiewnej chusty lub być ozdobione połyskującymi kamieniami.