Bieganie – co założyć na szyję?

• Tweet
• Pin It

Biegacze nawet zimą nie rezygnują za regularnych i intensywnych treningów. Nawet gdy na zewnątrz panuje siarczysty mróz, a przeciętnemu Kowalskiemu nie chce się nawet wyjść spod koca, na ulicach i w parkach nie brakuje trenujących osób.

Strój ważniejszy niż kondycja?

Bardzo dużo mówi się i pisze o potrzebie posiadania odpowiedniego stroju do biegania. Tematy te kończą wraz z nadejściem chłodniejszych dni. Przy treningach na świeżym powietrzu pozostają bowiem tylko najwytrwalsi biegacze, którzy świadomi są potrzeby posiadania odpowiedniego ubioru. Producenci odzieży sportowej wychodzą naprzeciw potrzebom takich osób, dlatego nie musimy się martwić o ciepłe ubrania, które nie krępują ruchów. Z łatwością kupimy getry, bluzy oraz kurtki, które w zimne dni zapewnią nam utrzymanie odpowiedniej temperatury. Równie istotne jest okrycie głowy oraz rękawiczki. Często pojawia się jednak problem z szyją, bowiem jedynym rozwiązaniem wydaje się być szalik. Nie jest to jednak nasz ulubiony element ubiory nawet na co dzień, a co dopiero podczas biegania. Warto zatem posiadać w swojej sportowej szafie specjalne ocieplacze, które ochronią naszą szyję i zapewnią maksymalny komfort użytkowania.

Buff

Nawet jeżeli samo słowo buff nic nam nie mówi, to istnieje duża szansa że dokładnie wiemy jak on wygląda. Buff to nic innego jak materiałowa rurka, która jest jednak czymś więcej, niż tylko ocieplaczem na szyję. Jest to niezwykle użyteczny element stroju, który w zależności od pogody i sposobu założenia może pełnić różne funkcje. Sprawdzi się jako opaska, bandana, czapka oraz ocieplacz na szyję. Do biegania warto wybrać model wykonany z mikrofibry, dzięki czemu buff będzie szybko wysychał i nie będzie nam przeszkadzał w treningu. Ponadto wykończenie na bazie jonów srebra ograniczy namnażanie bakterii, które odpowiedzialne są za nieprzyjemny zapach tkaniny. Przyda nam się nie tylko do biegów, ale również do jazdy na rowerze czy podczas szusowania na stokach.

• Tweet
• Pin It