W polityce bezustannie coś się dzieje. Co jakiś czas jednak pewne tematy poruszają do głębi całą opinię społeczną. Tak też stało się z debatą na temat związków partnerskich. Temat ten już od wielu lat jest poruszany w pewnej mierze w sali sejmowej na Wiejskiej, jednak dopiero pierwszy raz wszczęto debatę z prawdziwego zdarzenia.
Związki partnerskie są tematem dość drażliwym. Jest to spowodowane tym, że w definicję takiego związku wchodzą nie tylko związki osób obojga płci – czyli po prostu nie zalegalizowane związki kobiety z mężczyzną – to co dzisiaj nazywa się mianem konkubinatów, ale także związki osób jednej płci – czyli po prostu homoseksualistów. Społeczeństwo polskie, które choć powoli otwiera się na wiele spraw i światopoglądów, to wciąż jednak wielu spraw nie potrafi w pełni zaakceptować. W związku z tym o ile konkubinat kobiety i mężczyzny jest czymś co jest względnie możliwe do zaakceptowania, tak już związki homoseksualne, a już w ogóle możliwość udzielenia ślubu osobom jednej płci wciąż wydaje się niepojęte dla bardzo dużej grupy społecznej. Niezależnie jednak czy społeczeństwo to akceptuje czy nie, nie da się zaprzeczyć, że prędzej czy później takie przyzwolenie prawne najpewniej nastąpi. Kwestią tylko pozostaje to czy kamyczek poruszony teraz wywoła lawinę, która doprowadzi do zmian czy też będzie tylko z jednym, które kiedyś w przyszłości całkowicie zmienią prawo, a także przede wszystkim światopogląd Polaków.
Na razie chyba Polacy są zbyt mało dojrzali na tego typu dyskusję. Niektórzy uznają to za zacofanie (także religijne) inni za zaściankowość, brak obycia z kulturą zachodnią, konserwatywne poglądy. Jakby jednak sprawy nie nazywać, trzeba stwierdzić, że po prostu otwarty homoseksualizm jest sprawą dość nową dla Polaków, dlatego wciąż jeszcze może szokowa tak już jest niezależnie czy się komuś to podoba czy nie.
Źródło zdjęcia: Auzigog / Foter.com / CC BY-NC-SA