Komunikatory internetowe to potężna gałąź rynku. Globalna sieć web to doskonałe narzędzie do wymiany informacji, stąd programy czy też aplikacje, których przeznaczeniem jest umożliwiać komunikację z innymi użytkownikami – nawet po drugiej stronie globu – są niezwykle popularne. Jak się komunikują polscy internauci?
Gadu-Gadu – tak, to nie żart! Ten niezwykle kiedyś popularny program (to nie miał w życiu choć jednego numeru na GG?) wciąż żyje i ma się wcale nieźle. Osoby stojące za tym komunikatorem od dłuższego czasu starają się rozbudować jego funkcje, próbując uczynić go miejscem, wokół którego skupia się społeczność. Użytkownikom pasuje to raczej średnio, ale wszyscy żyją we względnej symbiozie – internauci nie narzekają zbyt głośno na sporą ilość reklam, które wyświetlają się w związku z komunikatorem, a producenci mogą oferować swój program za darmo.
Facebook – jeśli myśleliście, że na liście może zabraknąć najpopularniejszego portalu społecznościowego świata, to przykro nam, ale grubo się myliliście. Popularny ‘fejs’ zawładnął duszami nie tylko nastolatków, ale też statecznych osób w średnim wieku. Obecność ‘wszystkich’ w jednym miejscu powoduje, że niezwykle łatwo nawiązać jest rozmowę z osobą, z którą akurat pożądamy kontaktu, czy nawet utworzyć czat grupowy. Przeniesienie powiadomień na ekran startowy komórek czy czatu na pulpit naszego komputera stacjonarnego jeszcze mocniej zintegrował Facebooka z naszymi kontaktami.
Google+ – tak, jak niemal wszyscy obecni są na Facebooku, tak z kolei mnóstwo osób ma konto pocztowe w usłudze gmail. W związku z tym ma też dostęp do tak zwanych hangoutów, czyli rozmów w stylu Google. Jednym problemem G+ jako serwisu społecznościowego jest obecność na rynku jego największego konkurenta, czyli Facebooka, stąd news feed w tym serwisie często przywodzi na myśl miasto duchów. Nie zmienia to jednak faktu, że specjalistom z Google udało się skonstruować naprawdę fajny ekosystem wymiany informacji.