A więc stało się – niecały rok po premierze Note’a 2, Samsung postanowił zaprezentować jego następcę. Trójka będzie miała lepsze podzespoły, więcej pamięci masowej, większy ekran i kilka nowych funkcji. Czy to wystarczy, by przekonać ludzi do zakupu?
Trudno na tę chwilę ocenić. Przecież pierwszy Note początkowo uznawany był za urządzenie pokraczne i śmieszne, a zdobył sporą popularność, którą wykorzystała druga, niezwykle udana generacja tego urządzenia. Trójka nie wnosi jednak w serię tych urządzeń żadnych nowości, zatem trudno oczekiwać, by stała się hitem sprzedażowym.
Mówiąc ‘żadnych nowości’ troszeczkę mijamy się z prawdą, bowiem interfejs użytkowy, a w szczególności kwestia wykorzystania rysika nieco uległa poprawie. Chociaż to też nie jest dobre określenie, bowiem dodanych zostało po prostu kilka nowych możliwości. Note 3 będzie urządzeniem jeszcze lepszym w kwestii przeglądania Internetu. Dodatkowy gigabajt pamięci RAM z pewnością pozwoli jeszcze szybciej przeglądać zasoby sieci web, chociaż po prawdzie już w przypadku Note 2 nie było z tym najmniejszego problemu.
Więcej zrobimy przede wszystkim za pomocą rysika. Zbliżając jego końcówkę do ekranu, po pojawieniu się kropki wystarczy wcisnąć przycisk, który mamy pod kciukiem, by otworzyć menu kontekstowe. Dzięki temu w kilka chwil będziemy w stanie przenieść się do najważniejszych funkcji użytkowych naszego telefonu. Łatwiej będzie też przechowywać kontent znaleziony w sieci – teraz wystarczy tylko zakreślić kółko wokół filmu, obrazka czy też fragmentu tekstu, który chcemy zachować by zapisać go w pamięci urządzenia. Co więcej jednak, dzięki jednemu kliknięciu możemy się przenieść z powrotem na stronę źródłową.
Poprawiono także system rozpoznawania pisma ręcznego – chociaż dla wielu nie będzie to najważniejsza informacja.
Samsung wziął także pod uwagę kwestię materiałów, z których została wykonana tylna klapka. Teraz ma być ona pokryta materiałem skóropodobnym.