Seksowna jak Brigitte Bardot

• Tweet
• Pin It

Jedni ją kochali, inni szczerze nienawidzili. Była najseksowniejszą aktorką europejskiego kina, która najlepiej czuła się jako gwiazda filmów erotycznych. Jak sama stwierdziła „Nie jestem na tyle dobra, żeby grać kogoś innego. Dlatego w filmie odpowiadają mi naturalność i seks”. Była uosobieniem tego, o czym marzyły kobiety lat ’50 i ’60 – wolności i rozwiązłości. Była sobą – Brigitte Bardot.

Nie byłoby Brigitte Bardot, gdyby nie Roger Vadim, który nie tylko był jej późniejszym mężem, a przede wszystkim twórcą sukcesu aktorki i modelki. To on nauczył ją jak w niewymuszony sposób być pociągającą, a następnie pokazał reżyserom i producentom jej nagie zdjęcia, co zaowocowało wieloma kontraktami.

Brigitte Bardot jako była baletnica szukała butów, które można byłoby nosić na co dzień, a dodatkowo byłyby bardzo wygodne. Rose Repetto – właściciela paryskiego zakładu szewskiego stworzyła więc na jej życzenie płaskie buty, zwane dziś baletkami lub balerinkami. W czerwonej ulubionej parze wystąpiła w filmie „I Bój stworzył kobietę”, wprowadzając tym samym modę na buty na płaskim obcasie i wynoszą je z salonów na ulicę.

Brigitte Bardot zawdzięczamy także mocno wycięte, unoszące i eksponujące piersi staniki, dziś zwane bardotkami. Gorsety podkreślające atuty kobiecego ciała to także ukłon w stronę nienagannej kobiecości i seksapilu aktorki. Nie można zapomnieć o kratce Vichy, która należała do ulubionych wzorów aktorki.

Starsze kobiety nienawidziły aktorki za jej wyuzdane i skandaliczne jak na tamte czasy zachowanie. Młode dziewczyny zafascynowane jej odwagą i pięknem, próbowały się do niej upodobnić. Farbowały włosy na blond i je tapirowały, a następnie zaczesywały w koński ogon. Aktorka często nosiła je w nieładzie, lekko podtapirowane i rozwiane lub upięte w kok. Panie kopiowały makijaż Bardot, malując grube kreski na powiekach. Brigitte bowiem była bowiem pierwszą kobietą, która w latach ’50 nosiła tzw. smoky eyes. Ponadto nosiły szerokie spódnice, ścięte z koła. A to wszystko po to, by jak najbardziej upodobnić się do wolnej i namiętnej gwiazdy.

• Tweet
• Pin It